Ale jaja...
Kojarzycie film Ostatni Król Szkocji? No więc wpadły w moje ręce 2 fotki kostiumu w jakim biegał główny bohater:
Prawda, że imponująca kolekcja - niczym u marszałków radzieckich... Tylko jest jeden myk. On ma Virtuti Militari:
Kostiumolog trochę pojechał, ja myślę, że możemy śmiało protestować, bo było nie było to jest największe polskie odznaczenie....
3 komentarze:
Nie ściągałem tego posta od Ciebie. Słowo!
hehehe, spoko, wierze, mamy te same źródła informacji ;-)
Tak z innej beczki - dołożysz się do łańcuszka? ;)
http://chichocik.blox.pl/2007/03/Sekretne-tajemnicze-nieznane.html
Prześlij komentarz