wtorek, 27 lutego 2007

Ostatni Król Szkocji

Ale jaja...

Kojarzycie film Ostatni Król Szkocji? No więc wpadły w moje ręce 2 fotki kostiumu w jakim biegał główny bohater:



Prawda, że imponująca kolekcja - niczym u marszałków radzieckich... Tylko jest jeden myk. On ma Virtuti Militari:



Kostiumolog trochę pojechał, ja myślę, że możemy śmiało protestować, bo było nie było to jest największe polskie odznaczenie....

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie ściągałem tego posta od Ciebie. Słowo!

antygon pisze...

hehehe, spoko, wierze, mamy te same źródła informacji ;-)

Anonimowy pisze...

Tak z innej beczki - dołożysz się do łańcuszka? ;)
http://chichocik.blox.pl/2007/03/Sekretne-tajemnicze-nieznane.html