Filmik, który prezentuje jest stosunkowo stary, ponieważ pochodzi z maja 2006. Ale dopiero dziś go zobaczyłem... Jak dla mnie pomysł i wykonanie jest maksymalnie hardcoreowe... To trzeba zobaczyć.... Generalnie koncepcja jest taka, że znany w Wielkiej Brytanii hipnotyzer Derren Brown stworzył na potrzeby swojego programu w telewizji grę komputerową, której głównym celem było "zahipnotyzowanie" gracza. Po zahipnotyzowaniu gracz zosatł przeniesiony do scenerii żywcem z gry... IMHO troszeczkę przegięli. Dla mnie najciekawsze jest zachowanie kolegów tej przypadkowej ofiary....
Tutaj jest strona monitorująca dyskusję jaką w sieci wywołał ten materiał.
2 komentarze:
no jasne. Muszę sobie taki wygaszacz napisać - kilka błysków i od razu problem z bezsennością z głowy. A tak na serio - jezu, aż tylu ludzi wierzy absolutnie we wszystko, co telewizja pokazuje???
heh, my śmiejemy się z mitologi Greków i Rzymian, a przecież nasze mity są równie z kosmosu... Przy czym nasze mity nazywają się Urban Legends....
A to że ludzie wierzą w TV... cóż ;-)
tak powstają legendy, no i jest o czym przy piwie mówić, bo ile można o polityce i "łabędziach dziennikarskich"...
=D
Prześlij komentarz