W końcu wpadł mi w ręce artykuł o tym kto i jak zrobił te całkiem sympatyczne widoczki na Google Maps. O samym dodatku pisałem w poprzednim poście o Street View, tutaj zajmę się troszeczkę technikaliami i szczególikami... =D
Po lewej jest zdjęcie samochodu z którego było to robione. Jak widać to prawie zwyczajny Volkswagen Beetle czyli nowy garbus, ale nie do końca, ponieważ na dachu ma zamocowaną nietypową głowicę. Ta głowica (w zbliżeniu po prawej) to jedenastoobiektywowy aparat fotograficzny do robienia zdjęć w zakresie 360 stopni... Cudo to jest opatantowanym pomysłem firmy Immersive Media i na jej stronach możemy dowiedzieć się więcej o tym jak robili widok z poziomu ulicy dla Google...
O udziale firmy Immersive Media w przedsięwzięciu Google dowiedziałem się z bloga Petera Shankmana, człowieka odpowiedzialnego za PR w IM. Jednak na Boing Boing w artykule na ten temat jeden z czytelników, Rich Gibson, powiedział, że Google miało również własnego Vana i robiło zdjęcia z nieco lepszą jakością...
Coż, ciekaw jestem jak wyglądał ten Van z Google, wcale nie byłbym zdziwiony, jeśli byłaby to furgonetka mleczarza z logo Google Milk ;-)
Edit: już ktoś znalazł odbicie furgonetki Google w szybie... =D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz