wtorek, 11 listopada 2014

Net Neutrality - podstawa internetu

Od jakiegoś czasu z rosnącym niepokojem obserwuję to, co się dzieje w Stanach w temacie dostarczania internetu. Abstrahując od faktu, że Amerykanie płacą za internet jak za zboże i mają słabych dostawców usług internetowych, pojawił się kolejny dosyć poważny problem, który może rozlać się na inne kraje. Mówię o Neutralności Sieciowej (NetNeutrality) a raczej jej braku.

Neutralność Sieciowa to jeden z fundamentów na których opiera się współczesny internet. Chodzi o to, żeby każda strona działała z taką samą prędkością. Niezależnie czy to YouTube, Facebook, czy strona lokalnej parafii. Każda strona ściąga się z maksymalną prędkością łącza, a nie jest sztucznie przyśpieszana, czy opóźniana. Dzięki temu każdy ma szansę wypłynąć ze swoim pomysłem w internecie.

Niestety nie jest tak różowo. Dzisiejsza sieć dosyć mocno różni się od tej 15 lat temu. Dziś dużą część pobieranych i wysyłanych danych stanowią "treści multimedialne" czyli wszelkiego rodzaju serwisy typu YouTube, Vimeo czy serwisy VOD typu Ipla, TVNPlayer albo Netflix. One dużo mocniej obciążają infrastrukturę dostawców niż strony tekstowe. I w tym dostawcy wyczuli szansę na dodatkowy zarobek.

Wspomniałem o Netflixie ponieważ mimo niedostępności w Polsce (jeszcze), to on zainspirował mnie w dużej mierze do tego wpisu. Amerykańscy dostawcy internetowi wpadli na bardzo sprytny sposób, żeby zarobić dodatkowe pieniądze. Stwierdzili, że dobrze by było wystawiać rachunki nie tylko swoim abonentom, ale również dostawcom treści multimedialnych. I tak pod koniec roku Comcast kazał zapłacić Netflixowi jeżeli chce, żeby użytkownicy mogli korzystać z jego usług w normalnych prędkościach. Na poniższym wykresie z Washington Post ładnie widać jak zmieniały się prędkości korzystania z Netflixa i w którym momencie Netflix się ugiął i zapłacił...


I tu zaczyna się cały problem. Teraz dostawcy chcą pobierać opłaty od serwisów za to, żeby użytkownicy mogli korzystać z treści multimedialnych na równych prawach. Kiedy to stanie się normą to użytkownicy będą mieli dostęp tylko do serwisów, które zapłaciły. Jeżeli serwis nie zapłaci to nie dotrze do nikogo. Problem jest na tyle poważny, że zainteresował się nim już Barack Obama:



W odpowiedzi na to pojawiły się głosy jego przeciwników politycznych, takie jak na przykład ten wpis na Twiterze Senatora Teda Cruza:


i to jest bardzo niebezpieczne, ponieważ są dwie możliwości - albo ten Pan nie wie o czym pisze, albo doskonale wie i jest opłacany przez amerykańskich dostawców internetu. Sam nie wiem co gorsze.

Amerykański rysownik Oatmeal odpowiedział senatorowi na jego tweety (wymagany angielski):


Tymczasem nam pozostają 3 rzeczy:
- obserwowanie tego co się dzieje w Stanach,
- pytanie naszych rządzących czy zamierzają zabezpieczyć nas przed takimi ograniczeniami
- szerzenie świadomości o internecie.

niedziela, 9 listopada 2014

Gry ze stawych automatów

Powiedzmy, że jesteście fanami retro/abandonware i chcecie sobie pograć w starocie. Mam coś dla Was. Internetowe Archiwum - Archive.org otworzyło ostatnio podsekcję z grami z automatów:
Tytułów jest całkiem sporo i są takie perełki jak Golden Axe, Indiana Jones and The Temple od Doom,  Pacman Plus, czy Street Fighter 2

Najfajniejsze jest to, że wystarczy wejść na stronę z grą i można ją sobie odpalić w przeglądarce. Cudo. A jakby tego było mało to jeszcze jest jedna podsekcja, która zainteresuje retrofanów - Console Living Room, gdzie najpierw wybieramy konsole która nas interesuje, a potem grę, w którą chcielibyśmy pograć. Z konsol do wyboru są między innymi Atari 2600, Sega Game 1000 czy Sega Genesis. Po wybraniu konsoli naprawdę można na długo wsiąknąć... 

I tu 2 pytania: Jaki jest wasz ulubiony tytuł z tej bonanzy i co najfajniejszego Wam się uda znaleść. Ja mam na razie 2 faworytów:



Miłego grania :-)

Top Gear - teoretycznie o samochodach.

Przeglądam sobie dziś Reddita i wpadłem na wątek o tym jakie zdjęcie podsumowuje ten program. Postanowiłem, że zbiorę najlepsze w jeden wpis. A co :-)

środa, 23 kwietnia 2014

Jak się wysypiać

i wstawać wyspanym:

  1. Porzuć kofeinę. W jakiejkolwiek formie. Odstaw kawę, kole, redbule, monstery wszystko. Na pierwsze kilka dni trzeba będzie łykać aspirynę na możliwy ból głowy, ale to się odpłaci. Po miesiącu jak będziesz potrzebować wzmocnienia kawa będzie działała, a nie tak jak teraz będzie doprowadzać do używalności. Ale pamiętaj, żeby nie pić kawy wieczorem. Okres połowicznego rozkładu kawy to jakieś 5 godzin, czyli jak się odzwyczaisz to dopiero po 10 godzinach znikną efekty.
  2. Przestań nadganiać spaniem w weekendy. To nie pomaga, nie da się odespać, albo wyspać na zapas. jeśli potrzebujesz 8 godzin snu, a musisz wstać o 6 rano to w łóżku musisz być o 22 wieczorem i to przy założeniu, że od razu zasypiasz. Jeśli zasypianie zajmuje Ci godzinę to musisz być w łóżku o 21. I zapomnij o czytaniu przed snem. Łóżko służy do spania (głównie) i jak przyzwyczaisz do tego organizm to zasypianie zajmie Ci moment.
  3. Nie używaj "Drzemki" w budziku. To wynalazek szatana i nic Ci nie da, tracisz tylko cenny czas, który mógłbyś przeznaczyć na sen. Ustaw sobie budzik na najpóźniejszą możliwą godzinę - tak, żeby bez pośpiechu zrobić wszystko to co musisz przed wyjściem z domu i naucz się wstawać od razu jak usłyszysz budzik.
  4. Ćwicz. Jakakolwiek forma aktywności fizycznej jest więcej niż wskazana. Zrób kilka kilometrów spacerkiem, przebiegnij się, idź na rower, na basen. Cokolwiek, ale codziennie. 30 minut. Nie ma szans, żebyś spał dobrze po całym dniu przed komputerem/TV
  5. Światło może być mocniejsze (ale bardziej krótkotrwale) w utrzymaniu na chodzie niż kofeina. Więc żeby się dobrze wybudzić rano zamiast kofeiny odsłoń okna i przewietrz mieszkanie. Warto pomyśleć o zainstalowaniu ściemniacza, żeby organizm mógł wieczorem powoli przygotować się na sen. Budzik nie powinien oświetlać całego pomieszczenia. Ważne, żeby dało się go odczytać w nocy, ale w dzień nie ma takiej potrzeby. Teraz mam delikatnie podświetlany budzik w drugim końcu sypialni, a kiedyś miałem taki z wyświetlaniem czasu na suficie. To bardzo wygodne, jak się budzisz w nocy i chcesz sprawdzić czas bez wybudzania się całkowitego.
  6. Największy grzech jaki popełniam i jakiego się wstydzę to te 45 minut do godziny, które czasami poświęcam na granie. To jest zło, lepiej już coś poczytać, porozmawiać a jak też jesteś "uzależniony od internetów" to 30 minut internetu na telefonie/padzie ale koniecznie w wersji dark, przy minimalnym podświetleniu, tak, żeby organizm się nie doświetlał. Bardzo fajnie sprawdzają się wszystkie nocne motywy w aplikacjach.
  7. Jak już się budzisz w nocy to staraj się nie kombinować - miej wodę przy łóżku, a jak potrzebujesz do toalety to nie zapalaj wszystkich możliwych świateł. Po co się budzić na dobre zanim wstaniesz?
  8. "Łóżko jest do spania i do kochania". Chcesz oglądać TV? Na kanapie. Czytać? Na fotelu. Jeść? Przy stole. Musisz przyzwyczaić organizm, że na łóżku się nie pracuje.
  9. Co do diety - niektórzy budzą się w nocy głodni. Można pomyśleć nad zjedzeniem czegoś bez cukrowego, albo z niską zawartością cukru (jakaś marchewka, seler naciowy) przed snem. Ale nie od razu tylko tak z godzinę wcześniej. Jak to nie pomoże to spróbuj ciastko. Ale jedno!
  10. Temperatura w sypialni. Lepiej się wysypia jak jest niższa - 18 stopni to świetna temperatura do spania i straszna do wstawania - można pomyśleć nad termostatem sterowanym czasowo i jak masz problem ze zrywaniem się rano ustawić go tak, żeby 2 godziny przed planowaną pobudką dźwigał temperaturę do około 21 stopni.
  11. Ustawienie sztywnych zasad z współlokatorami/partnerami. Ponieważ większość z nas nie żyje samodzielnie warto dać im jasne i czytelne zasady - jak idziesz do łóżka to znaczy, że idziesz spać i nie chcesz, żeby Ci w jakikolwiek sposób przeszkadzano. Z sąsiadami jest większy problem. Jeżeli chodzą po mieszkaniu w szpilkach albo mają małe dzieci, czy też w jakiś inny sposób hałasują warto rozważyć zakup zatyczek do uszu. Na allegro można znaleźć bardzo dobre już od 1,4 za komplet, a taki komplet wystarcza na kilka tygodni (zależy jak często korzystasz)
  12. Nie korzystaj z żadnych wspomagaczy zasypiania - herbatek, alkoholi czy innych medykamentów. To nie pomaga, a organizm zamiast się regenerować będzie walczył z efektami działania "wspomagacza".

Ja korzystam z jakiś 70% tych rad i chodzę wyspany, więc jak ktoś zastosuje się do przynajmniej połowy powinien zacząć odczuwać pozytywne efekty.

Inspiracja: http://www.reddit.com/

wtorek, 22 kwietnia 2014

Jak w 10 krokach poprawić piłkę nożną.


Już za niedługo Mundial w Brazylii, w mediach powoli zaczyna się gorączka związana z piłką nożną, już pojawiły się reklamy CocaColi i Pepsi, w których obiecują piłki za nakrętki więc pomyślałem, co można by zrobić, żeby tchnąć nieco świeżego powietrza w sport.

I tak:

  1. Pozwolić na starcia zawodników - to zakończyłoby problem z udawanymi faulami i wymuszaniem rzutów wolnych i sprawiłoby, że gra byłaby bardziej widowiskowa.
  2. Pozwolić graczom na noszenie ochraniaczy - to zmniejszyłoby liczbę kontuzji i zabezpieczyło przez ewentualnymi starciami wynikającymi z punktu pierwszego.
  3. Skrócić boisko to sprawiłoby, że dynamika gry jest większa, a żeby jeszcze poprawić dodałbym ścianę za bramkami, od której może odbijać się piłka.
  4. Zmniejszyć piłkę -to wymusiłoby bardziej precyzyjną kontrolę gry i grę podaniami, gra sałaby się jeszcze bardziej zespołowa.
  5. Zmniejszyć bramki - skoro piłka jest mniejsza to dlaczego nie zrobić mniejszych bramek i jednocześnie zainstalować elektroniczny system weryfikacji goli.
  6. Zmniejszyć liczbę graczy możliwych jednocześnie na boisku - to pozwoli łatwiej obserwować grę i wykluczy gości którzy stoją i czekają aż piłka do nich trafi.
  7. Zmiana podłoża z trawy na coś o mniejszym tarciu - to jeszcze bardziej zwiększyłoby dynamikę i widowiskowość.
  8. Zmienić kształt piłki - żeby było bardziej dynamicznie to najlepsze byłoby coś w kształcie dysku i zamiast dmuchanego raczej z twardej gumy, wtedy strzały byłyby pewniejsze.
  9. Zmodyfikowanie obuwia - zamiast korków/kolców na butach jakieś ostrza, żeby gracze mieli większą kontrolę na śliskiej nawierzchni.
  10. I żeby jeszcze poprawić precyzję i szybkość z jaką gracze kopią piłkę dać im kije, żeby mogli wykorzystywać większą dźwignie.

To powinno rozwiązać wiele problemów z którymi boryka się współczesna piłka :-)

Dodatkowo jakby tego było mało, to można zrobić ukłon w stronę sponsorów i każdą połowę podzielić na dwie, a zamiast żółtej kartki przymusowy czas na ławce dla gracza...