poniedziałek, 16 kwietnia 2007

Fallen Sword

Ostatnio trafiłem na blogu RioTa na info o fajnej gierce online. Fallen Sword bo o nim mówię, jest bardzo sympatycznym MMORPGiem, typową "browserówką", czyli grą wykorzystującą interface html i przeglądarkę internetową.

Dlaczego o niej piszę? Proste - cały czas szukałem jakiegoś fajnego MMORPG w którego mógłbym pograć sobie bezstresowo w wolnych chwilach. Wejść na moment, zrobić coś, wyłączyć w dowolnym momencie, itp. dokładnie to oferuje Fallen Sword - odrobinka relaksu wtedy kiedy chcesz. No i nie ma groźby, że gra wciągnie zbyt mocno. =)

Zachęcam wszystkich do rejestrowania się, klikając na poniższy baner, albo button. Ja pod banerkiem zamieszczę krótki tutorial o tym jak najlepiej zacząć, czyli coś czego mi brakowało jak ja zaczynałem.




A więc od początku. Najpierw trzeba się zarejestrować - wystarczy kliknąć w button pod spodem, albo banner na górze i wypełnić ultrakrótki formularzyk, a potem zaczynamy grę.

Grę zaczynamy zupełnie "goli", i trzeba sobie nazbierać doświadczenia. Nie będę tu opisywał poszczególnych opcji - jak macie pytania to wrzućcie je do komentarzy. Tutaj jest tutorial po angielsku, który wszystko dokładnie tłumaczy.

Na początku najlepiej się udać na górską ścieżkę (Mountain Path) i tam zacząć polowanie na Szczury (Rat) a potem Tubylców (Native). Należy to robić w takiej kolejności, szczególnie, że na początku mamy bardzo słabego bohatera i może mu się stać krzywda (w przegranej walce tracimy doświadczenie - XP i możemy zostać zdegradowani o Poziom). Pakujemy się na coraz ambitniejszych stworach, a jak już uznamy, że jesteśmy gotowi to ruszamy dalej (tak około 3, 4 poziomu) i udajemy się do Fire Chasm, gdzie walczymy sobie z ambitniejszymi stworami =P

Tutaj jest lista, która mówi gdzie trenować na danym poziomie.


Na koniec najważniejsze - jak już się zarejestrujecie to zapraszam do Gildii, którą założył RioT z kolegą. Gildia nosi szacowne miano: Incognito

To chyba tyle, z chęcią odpowiem na wasze pytania i zapraszam do gry!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

... czyżbyś zapomniał napisać, że to artykuł sponsorowany (przez kliknięcie w banner)? Oj nieładnie!

kasiunia pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

pozdrowienia