piątek, 16 marca 2007

Manifest Normalnośći

Bardzo, ale to bardzo dobry tekst na blogu Janusza Korwina-Mikke. Nie będę go jakoś specjalnie komentował bo nie ma po co. Zgadzam się z nim w 100%. Już nieraz pisałem, że cenie sobie postać JKM, ale teraz po raz kolejny udowodnił, że on jest fenomenalnym teoretykiem ustrojowym i rewelacyjnie zdiagnozował to co się dzieje na świecie, a przynajmniej w Europie i Polsce. Nie zacytuje tutaj całego Manifestu bo naprawdę warto wejść i go przeczytać samemu i się zastanowić nad dzisiejszymi czasami...

Do czego zmierza ludzkość? Do czego zmierza ten kraj?
Powoli zaczynam się bać, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę pomysły z absolutnym zakazem pornografii albo akcja z Czarzastym. Chyba bym nawet nie zauważył braku pornografii w Kioskach czy Salonach prasowych, ale to dla mnie zawsze jest taki papierek lakmusowy i źle się dzieje, jak politycy zaczynają dosłownie zaglądać pod pierzynę... Wara wam od tego, jak ktoś chce to i tak kupi. Faszyści. Wracając do Czarzastego, to tak bardzo jak go nie lubię, tak bardzo zaniepokojony jestem tą akcją. Co to k**** ma być? Państwo policyjne? Jakim prawem, bez nakazu, policja przeszukuje czyjś dom. Choćby był on największym przestępcą świata i miał na swoim koncie niewyobrażalne bezeceństwa to włażenie do kogoś bez nakazu jest dla mnie łamaniem prawa i stawia znak równości pomiędzy tymi, których ścigają i ścigającymi. Jednym słowem osoba, która wydała taki rozkaz powinna być natychmiast osądzona i rozstrzelana. Tak, rozstrzelana, bo tu nie ma wątpliwości o winie - Jest rozkaz, to ktoś go wydał. Brak nakazu = przestępstwo. i nie obchodzi mnie kto rządzi, czy to jest PiS czy SLD, Prawo jest od tego, żeby było przestrzegane.

Przepraszam, jeśli post jest troszeczkę nieskładny, ale pisze pod wpływem emocji. Tym większych, że pana Cz. nie darze sympatią, a wręcz przeciwnie...

To tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że jak wrócę z weekendu to nie obudzę się w kraju faszystowskim, gdzie władza będzie o wszystkim decydować, a zamiast prezydenta będziemy mieli Fuhrera...


.

9 komentarzy:

Unknown pisze...

Ochłoń trochę Antygon, bo się niepotrzebnie nakręcasz i się jeszcze spocisz. Pytasz jakim prawem ktoś może przeszukać Twój dom? Ano takim:

Kodeks Postępowania Karnego:

Art. 219. § 1.
W celu wykrycia lub zatrzymania albo przymusowego doprowadzenia osoby podejrzanej, a także w celu znalezienia rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie lub podlegających zajęciu w postępowaniu karnym, można dokonać przeszukania pomieszczeń i innych miejsc, jeżeli istnieją uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że osoba podejrzana lub wymienione rzeczy tam się znajdują.
§ 2. W celu znalezienia rzeczy wymienionych w § 1 i pod warunkiem określonym w tym przepisie można też dokonać przeszukania osoby, jej odzieży i podręcznych przedmiotów.

To było tytułem wyjaśnienia DLACZEGO. A teraz wyjaśnione jest NA JAKIEJ PODSTAWIE:

Art. 220. § 1.
Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ.
§ 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której przeszukanie ma być przeprowadzone.
§ 3. (109) W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. Postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na zgłoszone do protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć.

Zadowolony? Pamiętaj - nieznajomość prawa szkodzi!!!

Łukasz pisze...

Antygon, ja rozumiem że oburzają cię absurdy życia codziennego w Zjednoczonej Europie, ale obsurdy w o wiele większych dawkach serwują i serwowały inne systemy ustrojowe. Zachwycasz się blogiem JKM, ale wedle mojego zdania to człowiek niebezpieczny i obłąkany. Tak obłąkany obsesją zwalczania wszystkiego i wszystkich. Typowy anty systemowiec anarchista. NA szczęście w Polsce, te tak zwane "bydło" nie traktuje poważnie tego obłąkańca bo gdy tacy dochodzili do władzy nic dobrego z tego nei wynikało(historia podaje multum takich przykładów). Myśle że nie zaszkodzi ci jak trochę ochłoniesz i przemyślisz jeszcze raz podejście JKM do sprawy polityki, bo jest ono extremalnie niedojrzałe.

PS. Twój blog jest naprawdę świetny

Pozdrawiam.

Łukasz pisze...

Jeszcze coś:
Przyznam że nie zaglądałem nigdy na bloga pana JKM (nasłuchałem się w ciągu życia dość jego majaczeń w TV i radio) ale teraz po lekturze bloga stwierdzam już z całą pewnością: "ten pan potrzebuje natychmiastowej pomocy psychiatrycznej". Miałem podobnych kolegów wywrotowców w Liceum. Chcieli naprawiać świat i obalać systemy, ale wszyscy oni na szczęscie dawno dorośli. Niestety nie wszyscy dorastają z wiekiem.

antygon pisze...

Mariusz i Łukasz, dzięki za uwagi i czytanie!

Mariusz:
Jeśli tak się sprawy przedstawiają to zgoda, że weszli zasadnie i tylko przypadek sprawił, że była to rodzinka Cz. i to 3 razy, ale jeśli pan Cz. nie kłamie, to policja zachowała się skandalicznie i temu należy się przyjrzeć. Jednak nawet w świetle przepisów uważam, że nie byłoby problemem uzyskanie nakazu i to w dosyć krótkim czasie, szczególnie, że prokuratura i policja miały dosyć czasu, a sprawa była na świeczniku.

Łukasz:
Ja cenie JKM raczej jako jedyną sensowną alternatywę na polskiej scenie politycznej. W myśl zasady, że w kraju ślepców jednooki jest królem. Gwoli wyjaśnienia, zgadzam się z tym co napisał w manifeście, że coraz bardziej ograniczane są prawa jednostki. Po prostu boję się, że kiedyś, pewnego dnia zmieni się podstawowa zasada prawa - "co nie jest zabronione jest dozwolone", na zasadę w myśl której dozwolone będą tylko rzeczy wybrane przez "ustawodawcę"

Zgadzam się, również z Tobą, że nie sposób popierać wszystkich pomysłów JKM, bo niestety są nieco, hmmm, oszołomskie. A nie nazwałbym podejścia JKM do polityki niedojrzałym, po prostu on jest radykałem i prezentuje radykalne podejście.

To czego mi osobiście brakuje to partia polityczna, która prezentowałaby wysoce liberalne podejście do gospodarki przy jednoczesnym poszanowaniu szeroko rozumianych wartości chrześcijańskich. Najbliżej, jednak momentami zbyt bardzo, jest pan JKM, dlatego pozwalam sobie na cytowanie jego bloga i jego pomysłów.

Pozdrawiam!

PS Dzięki

Łukasz pisze...

W pewnym sensie się zgadzamy. Ja też ze strachem patrzę na wybryki przeliberalizowanej polityki krajów UE na modłę Brukselską (choć sam jestem i byłem wielkim zwolennikiem członkostwa PL w UE). O niektórych absurdach sam piszesz na swoim blogu i ja się po tym podpisuje (przykład szkockiej służby zdrowia). Problem w tym że nie ma rzeczy doskonałych, i ja akceptuje te absurdy jako zło konieczne. Kraj pod rządami człowieka jak JKM popadł by w niechybną ruinę (o wojnach nie wspomnę bo JKM to przecież człowiek czynu;) ) Dlatego wolę żyć w "normalnym"(cudzysłowy wyjaśniają wiele) kraju i śmiać się z coraz to nowych pomysłów skrajnych liberałów niż mieszkać w kraju 3ciego świata pod rządami dyktatora obłąkańca.


Reasumując też nie podoba mi się Brukselska moralność, ale nie można mieć wszystkiego.Może doczekamy się partii i polityków stanowiących mieszaninę PiS z PO i szczyptą JKM ;)

Pozdrawiam serdecznie!

antygon pisze...

Łukasz:

Oj tak, takiej partii i ja sobie życzę, tylko nie żadnych skrajności. bo dzisiaj mam takie bolesne wrażenie, że polityką zajmują się zawodowo oszołomy albo paranoicy i tylko gdzieniegdzie prześwituje promyk rozsądku.

Nie pozostaje nic jak tylko punktować głupie pomysły i chwalić mądre... I oby było więcej chwalenia a mniej narzekania...

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Blog jest swietny, rowniez zagladam regularnie.
Co do JKM to tez mysle ze jest to anarchista.
Tez sie boje totalitaryzmu, panstwa policyjnego i polowania na czarownice i kompletnie nie podoba mi sie co sie dzieje w PL.
Co do wolnosci jednostki, to jednak na pelna bym sie nie zgodzil. Bo pan JKM wolalby swoje dziecko pasem wychowac i lac jak uzna jakies jego upodobania za niemoralne. I nikt tu nie ma prawa interweniowac w wolnosc pana JKM w jego domu, tak?

Uwazam ze nie tedy droga. Mam poglady liberalne, ale nie skrajnie - te juz sie nie sprawdzaja dzis.
Jesli pan JKM jest takim zwolennikiem samostanowenia, to czemu tak atakuje np gejow? A co ma pan JKM do mojej sypialni? Czy nie staje sie jedna z tych swin o ktorych pisze, ktora chce ograniczac moja wolnosc?

Pozdrawiam :)

antygon pisze...

Krzysiek:
Po pierwsze, dzięki ;-)
Po drugie, jeśli chodzi o JKM to on sam przyznaję się do tego, że najlepszym ustrojem jest anarchia, tylko nie czuje się na siłach wyjaśniać jak on ją pojmuje i co rozumie pod tym hasłem...

Natomiast jeśli chodzi o jego dzieci to z czego wiem nie wszystkie są sukcesami wychowawczymi, ale to inna bajka, zupełnie inna....

W kwestii Homoseksualizmu to JKM ma jasne zdanie - to jest sprawa między dwojgiem dorosłych ludzi i dotyczy tylko ich... Przynajmniej ja tak go zrozumiałem, ale mogę się mylić... a pozatym późno jest ;P

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Przyznam szczerze ze JKM dokladnie nie studiowalem, wiec moze sie myle w paru miejscach.
Natomiast slyszalem jego wywiad w Tok Fm pare miesiecy temu i to co mowil o roli kobiety w spolecznestwie i rodzinie np... uh, az sie noz w kieszeni otwieral :)

Chyba jednak UPR nie jest alternatywa, okrzyki 'Bedziemy zyc w anarchii' kojarza mi sie z koncertami punkowymi (wiem, bylem na paru :), a nie z Sejmem. Choc z drugiej strony tam nie jest wiele lepiej (jakos przyppomniala mi sie modlitwa o deszcz :)

pozdrawiam