czwartek, 10 kwietnia 2008

Gummibjörn aka Gumídci aka Gumisie

Jeden wielki banan mam na twarzy... Wpadłem na chwilkę na Youtube przed snem i co? a moim oczom ukazało się to:



Tak tak, dobrze kombinujecie, to nic innego niż czołówka Gumisiów po węgiersku, prawda, że bomba? Ale to nic, zacząłem troszkę klikać po related i trafiłem na to:



Tak, to powyżej to po szwedzku, ale to nic, poniżej jest jeszcze po japońsku:



czesku:



bułgarsku:



holendersku...



Tego jest więcej... polecam wam pogrzebać, jak traficie na jakiś fajny język wrzućcie w komentarze :D

a żeby wam się fajnie spało/pracowało (zależy kiedy to przeczytacie, Gumisie po polsku...

1 komentarz:

tas pisze...

Hehe, tak się dziwnie złożyło, że mój oddział w wojsku na hasło "wybierzcie sobie piosenkę marszową" wybrał gumisie. Spojrzenia dowództwa bezcenne :)