Tak jak obiecałem, biorę na tapetę serial Dexter. W ubiegłą niedzielę była w stanach emisja ostatniego (12) odcinka drugiej serii, a producenci kręcą kolejną, więc jeśli szukasz czegoś na długie zimowe wieczory, to Dexter jest w sam raz. No dobrze tyle tytułem wstępu... O co dokładnie w tym chodzi i dlaczego polecam w ogóle ten serial?
No to po kolei, czym, albo raczej kim jest Dexter. Dexter jest bohaterem świetnego serialu kryminalnego. Wszystko jest modelowe. Akcja się dzieje w Miami, więc jest słoneczko i przyjemne widoczki, główny bohater pracuje w Laboratorium kryminalnym wydziału zabójstw policji, rozwiązuje zagadki kryminalne i wszystko byłoby piękne i sielankowe, gdyby nie jeden szkopuł. Dexter jest seryjnym mordercą...
Nie będę tutaj zdradzał żadnych wątków z fabuły tylko gorąco was zachęcam do oglądania, bo ogląda się zaiste świetnie. Wszystkie pierwszoplanowe postacie są wielowymiarowe i nie ma bohaterów jednoznacznych. Nie można powiedzieć o kimś, że jest zły, albo dobry. Historia każdego z nich przeplata się z głównym wątkiem jakim jest obsesja Dextera... mówię wam, strasznie wciąga i aż żal, że to tylko 2x12 odcinków.... No nic, nie będę więcej truł, na zakończenie czołówka, czyli poranek Dextera (zwróćcie uwagę na świetną muzykę, która doskonale pasuje do serialu)...
PS wszyscy moi znajomi, którzy zaczęli oglądać Dextera się wkręcili i się im podoba :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz