tag:blogger.com,1999:blog-14243397.post3680882066357871266..comments2023-09-24T10:49:10.768+02:00Comments on antygon: Tacy byliśmy...Antygonhttp://www.blogger.com/profile/08114770457407965853noreply@blogger.comBlogger99125tag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-9921126530687983262020-07-09T21:58:06.156+02:002020-07-09T21:58:06.156+02:00Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.Dagmara Fafińskahttps://www.blogger.com/profile/09461397919185258707noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-49526756445587395762015-12-06T00:53:36.545+01:002015-12-06T00:53:36.545+01:00Jestem rocznik 74 i wcale nie bylo tak milo i symp...Jestem rocznik 74 i wcale nie bylo tak milo i sympatycznie. Bylismy dziecmi bitymi przez swoich rodzicow i szczescie jesli ktos byl bity tak sobie bez szczegolnego okrucienstwa ze strony rodzicow, tylko tak wychowawawczo. Moj ojciec bil mnie bo lubil. Nie mialam zabawek z Pewex, zadnych Barbie ani klockow lego. Bylismy biedni, ale nigdy nie dostawalismy od nikogo zadnych paczek, bylam zle ubrana, zazdroscilam kolezankom ciuchow z pewexu. Pamietam fatalne grono nauczycielskie z podstawowki, choc mnie krzywdy wielkiej nie zrobili, bo dobrze sie uczylam. Jak zaczelam wagarowac to nikt nie zapytal dlaczego 5tkowa uczennica nagle wagaruje. Kogo to obchodzilo jaki mam problem. Przedszkole tez pamietam, choc dlugo w nim nie bylam, po zlobku i poczatkach przedszkola zaczelam chorowac na reumatyzm co zmusilo rodzicow do tego zeby matka przestala pracowac i to byla najlepsza decyzja. Te lata spedzone w domu to chyba najlepsze lata pomimo , ze cierniowe jak cale dziecinstwo. Pamietam z przedszkola taka scenke, stoi na stoliku chlopiec caly nagi, rozebrany przez Owczesne "grono pedagogiczne"i postawiony taki golusienki na widok wszystkich dzieci za kare, ze sie zesikal. Pamietam tego chlopca, jego mine, choc prawie nic nie pamietam z dziecinstwa, byl taki nieobecny, nie plakal, tak jakby go tam nie bylo. Tak sie zastanawiam czy te kooorwy jeszcze zyja. Moze sa w domu starcow i ktos sie zneca nad nimi wspomagajac tym samym sprawiedliwosc dziejowa. <br />Plusem bylo to, ze zawsze dookola bylo mnostwo dzieciakow, nigdy nie narzekalam, ze "nie mam sie z kim bawic". <br />Ale to nie bylo szczesliwe dziecinstwo, lubilam jezdzic na lyzwach, jak nie bylo zimy i lodu to nie bylo gdzie jezdzic, nie bylo gdzie jezdzic na sankach, o nartach nie wspomne. Pamietam zdezolowane place zabaw na blokowisku i brak boiska, bo boiskiem byla zazwyczaj nierowna, zaniedbana trawa z tabliczka "nie niszczyc zieleni". Mieszkalam niedaleko duzego szpitala dzieciecego. Wyczailismy , ze jest tam boisko, nieco zaniedbane, ale jest zi nikt z niego nie korzysta. Przedostawalismy sie tam i bylismy wyrzucani, bo to nie dla nas. W efekcie bylo dla nikogo, bo dzieci ze szpitala tam nikt nie przyprowadzal. A moglismy sie razem bawic. <br />Ciermiezne czasy.<br />Moja corka ma lepsze prawie pod kazdym wzgledem. Jedynie jej dzieci do zabawy brakuje. Mieszkamy w malym sennym miasteczku i na dodatek w dzielnicy gdzie zbyt duzo rodzin z dziecmi nie ma, a obok nas to juz nikogo nie ma z dziecmi. Choc jest plac zabaw, bardzo ladny, tyle, ze czesto pusty. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-85193431599844449942012-05-15T11:01:07.675+02:002012-05-15T11:01:07.675+02:00ciekawe co będą mogły powiedzieć nasze dzieci skor...ciekawe co będą mogły powiedzieć nasze dzieci skoro my mówimy że było fajnie słuchanie muzyki z kaset, większość czasu na podwórku, wspinaczki po drzewach a teraz większość czasu przed komputerem muzyka z mp3 dzieciaki już 10-cio letnie biegają z telefonamidobre latahttp://www.embiznes.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-68929187950474593712011-03-26T16:02:11.505+01:002011-03-26T16:02:11.505+01:00Fakt,biegniemy w pogoni za pieniądzem i pracą ale ...Fakt,biegniemy w pogoni za pieniądzem i pracą ale niestety takie życie nam zafundował rząd,a będzie jeszcze gorzej bo my Polacy będziemy służyli wszystkim innym i niestety nie dojdziemy do niczego co najwyżej będziemy buty czyścić żydom i mafiozom bo dookoła nas tylko mafia i albo bieda albo bogactwo.Ale wierzyć trzeba ,więc wierzmy że będzie lepiej........Teresa Winkowskahttps://www.blogger.com/profile/02818316960589798191noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-75784569143215299032011-03-26T14:26:32.818+01:002011-03-26T14:26:32.818+01:00Jestem rocznik '89 i pamiętam wiekszość rzeczy...Jestem rocznik '89 i pamiętam wiekszość rzeczy o których piszecie. Żal dzisiejszych dzieciaków, że tylu fajnych rzeczy nie doświadczą. Za czasów mojego dzieciństwa nie do pomyślenia było żeby cały dzień przesiedzieć w domu. Pamiętam, że czasem za karę nie można bylo wychodzić i się bawić i to dopiero była tragedia :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-78107346636752628552010-06-29T19:45:03.923+02:002010-06-29T19:45:03.923+02:00Tak to fakt,że było bardziej beztrosko ale niekoni...Tak to fakt,że było bardziej beztrosko ale niekoniecznie tak do końca.Co do uganiania się za forsa to niestety racja ,że jak się nie ma układów i znajomości to praca marna za marne pieniądze.W związku z tym pracujemy dłużej żeby mieć na przeżycie lub w miarę godne życie.Ja też dorabiałam w latach 80 bo chciałam zapewnić dziecku lepsze życie i udało mi się ,choć wszystkiego nie miał,ale wyrósł na dobrego człowieka i to się liczy.A co do wszystkich innych rzeczy to każde czasy maja swoje plusy i minusy.Ja polubiłam komputer ,choć jestem z rocznika "wapniaków" i jakoś trzeba żyć w tych realiach.Ale młodzi ludzie są zmęczeni zyciem w młodym wieku przez stres i właśnie takie szarpanie,ale cóż jak ktoś słusznie napisał"Carpe diem" PozdrawiamTeresa Winkowskahttps://www.blogger.com/profile/02818316960589798191noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-56795810464279698462010-06-29T13:45:14.762+02:002010-06-29T13:45:14.762+02:00Rocznik 83 ogólnie dzieciństwo wspominam bardzo do...Rocznik 83 ogólnie dzieciństwo wspominam bardzo dobrze ciągła zabawa na polu tak na polu a nie dworze jak to teraz wypada mówić. Zabawy w chowanego w piaskownicy resorakami robienie baz na drzewach wypady nad jezioro rzeki łapanie os do pudełka po zapałkach, picie oranżady, jedzenie gofrów, kromki ze smalcem i solą, wyjazdy na wakacje z rodzicami i inne było OK.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-3672505016922030252010-04-09T12:46:39.902+02:002010-04-09T12:46:39.902+02:00dzieciaki to jest o latach 70-tychdzieciaki to jest o latach 70-tychAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-63601140601348566312009-12-30T15:57:04.570+01:002009-12-30T15:57:04.570+01:00upss. troche sie rozpisałam. niechcacy :Pupss. troche sie rozpisałam. niechcacy :PAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-20976935657560168942009-12-30T15:55:50.370+01:002009-12-30T15:55:50.370+01:00Jestem z rocznika '96, i moje dzieciństwo było...Jestem z rocznika '96, i moje dzieciństwo było świetne. w 100% zgadzam się z:<br /> <br />" jetstem z rocznika 90 i możecie uważać że jestem nico za młody, ale chciałem tylko powiedzieć że się z wami w zupełności zgadzam, miałem IDENTYCZNE dzieciństwo jak to opisane w prezentacji( no może oprócz tych łóżeczek) i uważam ze było super, a stare czasy znam tylko z opowiadań mojego strszego i nie uważam że świat bez komórek internetu byłby gorszym miejscem. Chciałbym się jeszcze odnieśc do pierwszego posta na tej stronie : JAK TY KURWA MOGŁEŚ MIEĆ XBOXA SKORO ZOSTAŁ NA RYNEK WYPUSZCZONY W 2001 ROKU ??. Może trochę nie pokolei piszę ale chciałem jeszcze dodać że dzieci teraz mają DUŻO biedniejsze dzieciństw niż chociażby ja. " respect dla tego goscia. <br /><br /><br />Nasze dzieciństwo nie jest jeszcze takie najgorsze. Moje było z*jebiste i dobrze je wspominam. <br /><br />Jemy rozne zeczy typu McDonald, ciastka, lody itd, siedzimy przy komputerach, połowa rzeczy których nas uczą w szkołach jest nam zupełnie niepotrzebna, ale wiekszosc mojej szkoly wychodzi na dwor niemalze codzniennie.<br /><br />Nie porownujcie nas do Ameryki czy Wielkiej Brytanii gdzie tam co drugiego czlowieka lepiej przeskoczyc niz obejsc, siedza jeszcze bardziej wgapieni w TV i kompa, chodza na imprezy i wracaja rano na czworaka. Z własnego doświadczenia wiem jak tam jest ponieważ mieszkałam tam przez jakiś czas. <br /><br />Wiem ze wam to do niczego potrzebne ale wezmy moj przyklad:<br /><br />Mam 13 lat, czasami siedze przy komputerze, mam telefon z pakietem 600 smsow, czesto chodze na pizze, lub do McDonalda, chodze na dyskoteki, ale kurwa czemu p*erdolicie że my to tylko siedzimy i d*py nie mozemy ruszyc od komputera kiedy co z tego jesli, siedze przy komputerze na nk, zeby pogadac z kolezanka ktora mieszka w Ząbkach, mam telefon zeby poinformowac i napisac do mamy esa (zeby nie bylo pozniej w domu op*eprzu) ze bede godzine pozniej w domu poniewaz sie swietnie bawie grajac na osiedlu w kosza, <br />gdzie spalam zezarte kalorie w Burger Kingu, prosze mame kolegi lub kolezanki o przenocowanie po imprezie...<br /><br />I tak jest z większością moich znajomych. Mamy poprostu ulepszone dzieciństwo. Ja kocham je, i gdyby moi rodzice mnie nie zrobili to bym tego bardzo zalowala :D<br /><br />Szkoda że więcej ludzi urodzonych mniej wiecej w tych latach co ja i kolega powyzej sie nie wypowiada. pozdr.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-80814904625880476312009-12-23T20:22:15.871+01:002009-12-23T20:22:15.871+01:00Jedno co mogę napisać np o latach 80 to to ze żarc...Jedno co mogę napisać np o latach 80 to to ze żarcie było o niebo lepsze, po prostu nie mogę dziś patrzeć na tą chemie. No i te życie towarzyskie ludzie o wiele lepiej się integrowali :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-26848308467812547432009-08-18T17:17:05.707+02:002009-08-18T17:17:05.707+02:00"Anonimowy pisze...
a jeszcze jedno jak ..."Anonimowy pisze...<br /><br /> a jeszcze jedno jak osoba urodzona w latach 90 czyli na przykład 1995 ma pamiętać ptysia z PRAWDZIWYM cukrem i wiedzieć jak wyglądała prawdziwa butelka od orężady???<br /><br /> jak ktoś kradnie czyjś pomysł niech chociaż pomyśli a nie głupio zmienia"<br /><br />drogi obronco prawdy, zanim zaczniesz swoj boj o Prawde przez duze P zajmij sie tym malym. Prawda przez p male jest taka, ze lata 90te to np. 85 a nie 95! W twoich czasach nie znano szkol i podrecznikow?:pUnknownhttps://www.blogger.com/profile/07113040680523318924noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-30701188860921224812009-06-25T18:36:53.879+02:002009-06-25T18:36:53.879+02:00Niektórzy gadają głupoty.
Do tych, co tak im pię...Niektórzy gadają głupoty. <br /><br />Do tych, co tak im pięknie było w latach 80/90 a "żałują" dzisiejszej młodzieży.<br /><br />Przecież to wy jesteście dziś rodzicami! Wy pokazujcie swym dzieciom, że można inaczej, nie na komputerze, ale na dworzu. Ale większość ma to gdzieś, bo siedzi na komputerze wspominając dawne czasy i narzekając na dzisiejszą młodzież, nie zwracając uwagi na swoje dziecko, które siedzi w pokoju obok i pocina w GTA...<br /><br />Ja jestem z rocznika 1993, czyli moje zabawowe dzieciństwo przypadało na lata już po 2000r. I dalej doskonale pamiętam picie z jednej butelki, jeżdżenie na rowerze bez kasku itd.<br />Mało, wychodzę dziś na podwórko - tu dziewczynki grają w klasy, tu chłopaki w nogę...oczywiście mają komórki, ale jak komuś zadzwoni, to z reguły wyłącza i wraca do gry w piłkę...<br /><br />Dalej - śmiać mi się chce z was, którzy uważacie, że wasze lata były takie wspaniałe. Ciekawi mnie, co mówili o was w tamtych latach ludzie z pokolenia 1930-40-50r. Pewnie coś w stylu "Dzisiejsza młodzież ma wszystko, ja w ich wieku musiałem jeść ochłapy, uciekać przed bombami, musiałem pomagać rodzicom w ciężkiej pracy, a dzisiaj wszystko mają, to mogą całe dnie biegać po podwórku". Rozumiem sentymenty, ale tak samo można powiedzieć, że PRL był lepszy od III RP "bo byłem młody i szczęśliwy" - i to jest praktycznie jedyny czynnik wyższości tamtych czasów nad dzisiejszymi...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-66990773653079485542009-03-29T16:27:00.000+02:002009-03-29T16:27:00.000+02:00Jestem z 88 roku chyba to był ten przełomowy okres...Jestem z 88 roku chyba to był ten przełomowy okres bo w czasie gdy dorastałem starły się stare dobre wartości z nowinkami technicznymi które zamkneły obecne pokolenie w domach. Jak byłem mały miałem grono przyjaciół z sąsiedztwa z którymi nie raz i po kilkanaście godziń szaleliśmy po lasach w okolicy i wszyscy się bawili a jak ktoś miał pegasusa to w zimie lub ulewne dni siedzieliśmy godzina mi przed Tv ale byłą podstawowa różnica Razem i gadaliśmy twarzą w twarz a nie on-line i na chacie prz CS-ie lub czymś innym.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-72985558666729270912009-02-15T12:39:00.000+01:002009-02-15T12:39:00.000+01:00Ale to nie tylko to, że to było nasze dzeciństwo. ...Ale to nie tylko to, że to było nasze dzeciństwo. Powiedzmy szczerze..dla ludzi urodzonych do powiedzmy połowy lat 80tych czyli tych co się wychowywali w prlu i w latach 90 tych swiat dzisiejszy jest inny bo po prostu zmienil się system raz polityczny i dwa społeczny. Różnica jest diametralna, gonimy świat zachodni o którym tak marzyliśmy za prlu a tak naprawdę jest jedno wielkie rozczarowanie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-17088077914257456192008-12-22T15:35:00.000+01:002008-12-22T15:35:00.000+01:0086. Wydaje mi się to taką magiczną granicą, kiedy ...86. Wydaje mi się to taką magiczną granicą, kiedy jeszcze człowiek pamięta jak się żyło. Mieliśmy już komputery(przynajmniej Ci z większą ilością pieniędzy), ale ganialiśmy po drzewach, lasach i po ukochanym osiedlu. Potem boom przychodził coraz szybciej i jakoś zatraciliśmy się w tym wszystkim. Jednak pamiętam, że było genialnie. Teraz mamy brzuchy, prace, szkołe, po 3 telefony komórkowe, 2 komputery, palmtopy, internet i nie daje nam to zbyt wiele, po za iluzją, że zmierzamy do lepszego życia. <BR/><BR/>Kumple nie mają czasu, ja nie mam czasu, a wyjście na piwo wiąże się z miesięcznym umówieniem się na odpowiedni termin. <BR/><BR/>Szkoda, że coraz mniej ludzi pamięta jak to było. Chcociaż mówimy jakbyśmy mieli z 60 lat a to było całkiem niedawno jeszcze. Smutne to, że pomimo młodego wieku już tak bardzo tęsknimy za tym co było jeszcze niedawno. <BR/><BR/>BlessAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-65820949788128090262008-11-27T18:53:00.000+01:002008-11-27T18:53:00.000+01:00jetstem z rocznika 90 i możecie uważać że jestem n...jetstem z rocznika 90 i możecie uważać że jestem nico za młody, ale chciałem tylko powiedzieć że się z wami w zupełności zgadzam, miałem IDENTYCZNE dzieciństwo jak to opisane w prezentacji( no może oprócz tych łóżeczek) i uważam ze było super, a stare czasy znam tylko z opowiadań mojego strszego i nie uważam że świat bez komórek internetu byłby gorszym miejscem. Chciałbym się jeszcze odnieśc do pierwszego posta na tej stronie : JAK TY KURWA MOGŁEŚ MIEĆ XBOXA SKORO ZOSTAŁ NA RYNEK WYPUSZCZONY W 2001 ROKU ??. Może trochę nie pokolei piszę ale chciałem jeszcze dodać że dzieci teraz mają DUŻO biedniejsze dzieciństw niż chociażby ja.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-72759834215187841342008-09-02T11:11:00.000+02:002008-09-02T11:11:00.000+02:00A ja sądzę że prezentacja jest całkiem trafna. W c...A ja sądzę że prezentacja jest całkiem trafna. W czasach naszego dzieciństwa żyło się zdrowiej i przyjemniej, i to nie tylko dlatego że byliśmy dziećmi. Może technika była mniej rozwinięta ale za to nie jedliśmy mutowanej żywności. Może lakiery były trujące, ale rodzice potrafili ustrzec dzieci przed takimi zagrożeniami (zdarzały się ewenementy, ale tak jest i dziś). Jedyne co mam do zastrzeżenia to to, że porzucone i utajnione "sprawy" tamtych lat teraz odbijają się na nas i naszych dzieciach. Poza tym sądzę że nasze pokolenie wyniosło z tamtych doświadczeń sporo nauk.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-36089669311308819772008-06-09T19:20:00.000+02:002008-06-09T19:20:00.000+02:00A ja reprezentuję rocznik '91...Na szczęście pamię...A ja reprezentuję rocznik '91...<BR/>Na szczęście pamiętam oranżadę "Ptyś" - sam ją kupowałem. Wszystko się zmienia; smak jedzenia,dochodzą nowe wynalazki, ale niestety najbardziej uległa zmianie ludzka mentalność...<BR/>Moje dzieciństwo przypadło na lata, w których doszło do kolosalnych zmian.<BR/>Szczerze mówiąc zrobiło mi się smutno, po obejrzeniu tego filmu.<BR/>Jestem świadom tych zmian, widzę co dzieje się teraz, boję się pomyśleć co będzie za te kilka lat...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-52432991863673533482008-05-28T11:49:00.000+02:002008-05-28T11:49:00.000+02:00Rocznik 1990 - ale było bardzo inaczej niż teraz i...Rocznik 1990 - ale było bardzo inaczej niż teraz i o wiele lepiej :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-84173604578757980392008-04-28T23:12:00.000+02:002008-04-28T23:12:00.000+02:00Hej ja dorastalem w latach 80/90-tych i było świet...Hej ja dorastalem w latach 80/90-tych i było świetnie, koledzy, zabawa na powietrzu, a nie tak jak teraz dom, komp. czaty, itp szkoda gadać. PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-36702801196012159482008-03-17T20:13:00.000+01:002008-03-17T20:13:00.000+01:00no i właśnie tak idealnie było jak jest to opisane...no i właśnie tak idealnie było jak jest to opisane... a teraz niby świat idzie do przodu... i coraz więcej dziwactw na tym popieprzonym świecie!!! Wtedy to było zycie...hmmm....Było wspaniale...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-28482192572143254732008-03-14T14:28:00.000+01:002008-03-14T14:28:00.000+01:00How sad it that!Ja widze tylko same plusy tego ze ...How sad it that!Ja widze tylko same plusy tego ze technika poszla do przodu. A to jak rodzice dorastajacy w latach 80 i 90 wychowuja swoje dzieci to inna sprawa. Moim zdaniem istnieje jeszcze wolna wola, nikt nie mowi ze trzeba caly dzien pracowac, dzieci wozic po MacDonaldach i kupowac im drogie zabawki. Gdyby Ci rodzicie mieli takie fantastyczne dziecinstwo w latach 80 napewno nie chcieliby tego co dobre zabierac swoim dzieciom.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-25392630266890085522008-03-10T23:51:00.000+01:002008-03-10T23:51:00.000+01:00To ja, Bober, jeden z tysięcy ludu z '85. Ostatni ...To ja, Bober, jeden z tysięcy ludu z '85. Ostatni z tych, którzy bawili się w indian. Paliliśmy jakieś dziadostwo po kryjomu za kominem i kładliśmy się na <BR/><BR/>torach przykryci płytkmi chodnikowymi, sprawdzając "kto osiwieje", a biedni rodzice niec nie wiedzieli. Piliśmy oranżadę z jednej, szklanej butli, zawiniętej <BR/><BR/>w ręcznik żeby się w bagażniku rowera nie stłukła. <BR/><BR/>Nikomu nie odpi..lało ze sterylnościa domu. Na obozie się człek po 2 dni nie mył i nic nikomu nie było, poza bólem brzucha ze śmiechu, jak ktoś skarpety o <BR/><BR/>namiot oparł i się nie zgięły. A alergię się miało na głupotę i brak pomysłów. Chociaż był taki jeden Szymek, co na trawie nie mógł leżeć bo mu morda puchła. <BR/><BR/>Ale jeden! na całe podwórko. A to dlatego, że człowiek miał żołądek jak pies i nie szkodziły nikomu jabłka żarte prosto z drzewa nawet nie otarte o koszulkę. <BR/><BR/>I było normalne, że na świecie jest brud itd. i że nasz organizm ma z nim kontakt. A nasze matki nie wyparzały smoczka tylko brały go w usta, wycyckały i <BR/><BR/>było ok, bo do tego służy maczyna ślina.<BR/><BR/><BR/>Nie narzekajmy na kompy. Mikrokomputer C64 miałem od 6 roku życia. Ale choćby człek chciał, to bez kontaktu z rówieśnikami i biblioteką (halo, >'95, wiecie <BR/><BR/>co to takiego?) nic na nim nie zdziałał. Mieliśmy kleżeński telefon z drutu, pary głośniczków i bateryjki, który potem przerobiliśmy na kabel do transmiski <BR/><BR/>danych. Akurat do 12 roku życia wykrystalizowała sie na naszym podwórku grupa 5 "małych inżynierów", którymi pozostajemy do dzisiaj, bez przyrostka "mały". <BR/><BR/>Tak więc majstrowaliśmy ile wlazło.<BR/><BR/>Chłopaki potrafili się posłużyć zawartością skrzynki narzędziowej, bo tego nas ojcowie uczyli. I to nie był wyjątek.<BR/><BR/>Moja biblioteka osiedlowa, w której człek setk godzin spędził, ale nie liczyło się, że to były setki godzin. Obecnie <BR/>to taka kafejka internetowa ozdobiona książkami na półkach i dzieciaki tylko "na kompa" tam chodzą. Sąsiadka tam pracuje, więc to nie jest generalizacja <BR/><BR/>wynikająca z socjologii podwórkowej uprawianej przez podstarzałego 23-latka.<BR/><BR/>oczywiście, lata 30,40,50..90 XII czy XX wieku były najlepsze dla nas, naszych (pra)*przodków dlatego, że to właśnie było dzieciństwo. Ale wraz z nadejściem <BR/><BR/>czasów obecnych bezpowrotnie odeszło to, co towarzyszyło ludziom przez wieki:<BR/>-słowo Mówione jako podstawa komunikacji<BR/>-Odwiedziny, takie zwyczajne. Sam się dałem w to wrobić, niewidzianego 3 lata kolegę wpisałem sobie na 13 marca po 19:30 do pamięci mojego palmtopa, bo tyle <BR/><BR/>tylko mogliśmy obaj wykroić. I nikt nie śmie tego terminu zmienić bez uprzedzenia<BR/>-szacunek do starszych (a choćby i czasem wymuszony, to jakiś porządek był)<BR/>-"kop w dupę nadzwyczajny habilitowany" kiedy ktoś zasłużył. I jak Ci sąsiad przysolił za przebieganie przez ulicę, to się nie skarżyło rodzicom, bo to <BR/><BR/>oznaczało drugie tyle w domu, a sąsiad ze zmartwienia o latorośl kolegi mógł nam przysolić nie będąc posądzany o pedofilię czy znęcanie sie<BR/>-gry dziecięce. Teraz "gry dzieciństwa" zależą od roku "np. teraz mamy 2008 i jakiegoś tam Quake'a 6, ale nasi o rok młodsi koledzy nie będą wspominać tego <BR/><BR/>przestarzalstwa"<BR/>-naprawiane zabawki po dziadku<BR/><BR/>Od lat '00 dostaliśmy (część w porównaniu tylko do poprzedniej dekady):<BR/>-MOŻLIWOŚĆ kontaktu z całym światem przez ogólnoświatową sieć, którą wielu potraktowało jako JEDYNĄ MOŻLIWOŚĆ<BR/>-kieszonkowe radiotelefony, o zasięgu dużo większym niż krzyk ojca z balkonu<BR/>-GigaFLOPS'y mocy obliczeniowej, do której nie mamy szacunku, bo nikt już nie pamięta tego swojego Komodorka czy atarynki z 0,25 MIPS na pokładzie<BR/>-dresiarzy(dawniej Gitowcy, ale ci nowi są gorsi)<BR/>-za śmeiszne pieniądze masę rzeczy, z których nie potrafimy się cieszyć, bo tak w zasadzie nie są nasze<BR/>-masę gadżetów, z których już nie potrafimy się cieszyć, bo po prostu je mamy <BR/>-rowery, które w końcu nadają sie do bezpiecznej jazdy, choć nasza "samozabijka" typu "ukraina po tacie", Wigry 3 czy "prawie jak BMX" nie była zła<BR/>-rowery, które się po prostu rozlatują zanim człek z nimi ze sklepu wyjedzie<BR/>-żarcie, które nie wiadomo z czego zrobione, a prawdopodobieństwo, że zostało wyhodowane, z każdym rokiem maleje<BR/><BR/>też nie była zła<BR/><BR/>mamy:<BR/>-trwałe domy<BR/>-świeże jedzenie, nawet zimą<BR/>-możliwść słuchania muzyki, którą właśnie teraz grają gdzieś, gdzie nawet wzrok nie sięga<BR/>-pismo, książki, systemy liczenia bardziej zaawansowane niż palce<BR/>-maszyny, które za nas robią masę rzeczy<BR/>-pojazdy niezależne od zwierząt<BR/>-odzież, obuwie, nawet jeśli ie nowe to na każdą pogodę i zimno nam w d.. nie jest<BR/>-medyków "bo tak" i mało kto sie zastanowi dlaczego<BR/>-znajomych, kórzy żyją dzięki nim, bo dawniej umarliby zanim by ich matka od cyca odstawiła<BR/>-itd..<BR/><BR/>i ciągle QXWA narzekamy a amerykaństwo się w nas pleni.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-14243397.post-52920135319533503442008-03-05T14:58:00.000+01:002008-03-05T14:58:00.000+01:00Moje dzieciństwo było PIEKNE !! Nadal bardzo mile ...Moje dzieciństwo było PIEKNE !! Nadal bardzo mile wspominam chwile spędzone z przyjaciółmi . Faktycznie ... Nie trzeba mieć komórki , odtwarzaczy muzyki itd. żeby przeżyć . Wystarczają przyjaciele !! :*Anonymousnoreply@blogger.com