poniedziałek, 2 lipca 2007

iPod, iPhone... iPatologia

Huh, miałem nie pisać nic o iPhonie, szczególnie, że jestem przeciwnikiem iPodów, ponieważ uważam je za produkt mocno przereklamowany. Długo się wahałem, ale w końcu mnie zmuszają okoliczności... Świat, a już na pewno ameruka zwariowała na punkcie tego kawałka plastiku, metalu i krzemu... Tak, przyznaje się jestem strasznym gadżeciażem i lubie różne elektroniczne zabawki, tak, nowy iPhone prezentuje się całkiem ciekawie, wrzucili tam kilka ciekawych pomysłów, ale jak już wcześniej pisał i pokazywał Tomasz Topa, Chińczycy stworzyli całkiem udaną podróbkę... iPhone mógłby pretendować do miana totalnej rewolucji na rynku telefonów gdyby ponad posiadane rozwiązania dodać kilka innych:
  • możliwość korzystania z 2 kart SIM
  • telefon 3 zakresowy
  • przyzwoity aparat fotograficzny
  • wbudowany GPS
  • etc...

Niestety, ale odnoszę wrażenie, że iPhone powstał bo komuś się bardzo śpieszyło i gdyby nie niesamowity wprost nieprawdopodobny szum medialny, to ten telefon nie wyróżniłby się prawie niczym ciekawym...
Ale do rzeczy, postanowiłem zamieścić ten wpis bo cały YouTube aż buzuje od filmików z iPhonem w roli głównej i tytułowej ;-)

Od pokazów jak działa klawiatura:



poprzez różne "magiczne" sztuczki:



sprawdzanie ile iPhone wytrzyma:



pierwsze uwagi pierwszych użytkowników (dziennikarzy):



aż po filmiki pokazujące co iPhone ma w środku :D



Podsumowując, iPhone to całkiem ciekawa zabawka, ale długo musiałbym się zastanawiać gdybym miał go kupić. Myślę, że to co zaoferowało Apple to jeszcze nie to, przyjdzie mi chwilę poczekać na sprzęt doskonały...

Brak komentarzy: